Przejdź do treści Wyszukiwarka

Klient ubezpieczyciela odzyska 20 tys. zł dzięki Rzecznikowi Finansowemu

2 grudnia 2025

  • Sąd Okręgowy w Kielcach potwierdził zasadność powództwa i argumentację Rzecznika Finansowego – klient otrzyma blisko 20 tys. zł, zamiast wypłaconych wcześniej niespełna 5 tys. zł.
  • Uznał, że ubezpieczyciel przerzucił na klienta ryzyko inwestycyjne, oferując produkt nieadekwatny do jego potrzeb i doświadczenia.
  • To kolejny przypadek, w którym sąd uznał rażącą dysproporcję praw i obowiązków w umowach z UFK opartych na ryzykownych certyfikatach FIZ.

Prawomocny wyrok: klient odzyska całość utraconych środków

Wyrokiem z 6 listopada 2025 r. w sprawie o sygn. akt II Ca 714/25 Sąd Okręgowy w Kielcach oddalił apelację towarzystwa ubezpieczeniowego, utrzymując w mocy wyrok Sądu Rejonowego z 26 lutego 2025 r. (sygn. akt VIII C 46/24). Wyrok sądu pierwszej instancji uwzględniał powództwo wniesione przez Rzecznika Finansowego na rzecz klienta podmiotu rynku finansowego.

Decyzja jest prawomocna, co oznacza, że klient otrzyma zwrot zatrzymanych przez ubezpieczyciela środków – około 20 tys. zł, zamiast wypłaconych wcześniej z tytułu tzw. wykupu polisy. ok. 5 tys. zł – mówi mec. Łukasz Owczarski, który prowadził tę sprawę z ramienia Rzecznika Finansowego.

Ryzykowny produkt przedstawiony jako „umiarkowanie bezpieczny”

Spór dotyczył żądania zwrotu pieniędzy wpłaconych na poczet umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (UFK). W ramach umowy środki klienta ze składki ubezpieczeniowej były inwestowane w certyfikaty inwestycyjne funduszu inwestycyjnego zamkniętego.

Tego rodzaju aktywa charakteryzują się ryzykiem ograniczonej płynności. Może to rodzić poważne konsekwencje dla klientów podmiotu rynku finansowego. Tak też było w przedstawionym przypadku. Klient po rozwiązaniu umowy, uzyskał tylko niewielką cześć pieniędzy  ok. 5 tys. zł z tytułu tzw. wykupu umowy – wyjaśnia Łukasz Owczarski.

Klient, nieposiadający doświadczenia inwestycyjnego i zainteresowany jedynie bezpiecznym ulokowaniem oszczędności – nie był świadomy ryzyk związanych z produktem. Ubezpieczyciel, mimo przedstawiania produktu jako „umiarkowanie bezpiecznego”, w żaden sposób nie zabezpieczył np. przez konstrukcję produktu, interesów ubezpieczającego na wypadek wstrzymania wykupu certyfikatów przez podmiot zarządzający funduszem.

Interwencja Rzecznika Finansowego i podjęcie powództwa

Pomimo złożenia przez klienta reklamacji oraz wezwań do zapłaty, ubezpieczyciel konsekwentnie utrzymywał pogląd o zgodności treści umowy z przepisami prawa. Nie pomogła też interwencja podjęta przez Rzecznika Finansowego na wniosek zainteresowanego. W piśmie kończącym postępowanie interwencyjne, Rzecznik Finansowy wskazał na szereg argumentów prawnych, potwierdzających racje klienta. Dało mu to podstawę do podjęcia decyzji o kontynuacji sporu na drodze sądowej. Ze względu na poczucie krzywdzącego potraktowania i utratę zgromadzonych oszczędności, wnioskodawca zwrócił się więc do Rzecznika o pomoc w dochodzeniu swoich praw przed sądem.

Rzecznik Finansowy zdecydował o wytoczeniu powództwa, ponieważ klient był osobą niezorientowaną i bezradną, która chciała jedynie założyć lokatę inwestycyjną. Dodatkowo problem nie miał charakteru jednostkowego. Dotyczył bowiem wielu konsumentów nieświadomych tego, że decydują się w rzeczywistości na zakup ryzykownych certyfikatów inwestycyjnych, których minimalny próg finansowy zakupu na rynku inwestycyjnym, wynosi 40 tys. euro – wyjaśnia mec. Łukasz Owczarski.

Rzecznik, mając na uwadze rażącą dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy, zażądał zasądzenia kwoty odpowiadającej różnicy między sumą wpłaconych składek ubezpieczeniowych a dotychczas zwróconą przez ubezpieczyciela kwotą tzw. „wykupu”.

Argumentacja prawna: niedozwolone zapisy i nieważność umowy

Prawnicy Rzecznika Finansowego od dawna wskazywali, że postanowienia pozwalające ubezpieczycielowi wstrzymać wykup polisy w zależności od decyzji podmiotu trzeciego – towarzystwa zarządzającego danym funduszem inwestycyjnym zamkniętym – mają od początku charakter niedozwolony. Ich eliminacja skutkować winna niemożnością wykonania umowy, a tym samym jej nieważnością. Dodatkowo umowa nie spełniała cech właściwych umowie ubezpieczenia na życie, co naruszało przepisy art. 58 §1 k.c. w zw. z art. 353¹ k.c. i art. 805 §1 k.c.

Sądy obu instancji podzieliły tę argumentację. Zauważyły również, że ubezpieczyciel niewłaściwie klasyfikował produkt jako „umiarkowanie bezpieczny”, choć faktycznie niósł on wysokie ryzyko.

Stanowisko Rzecznika potwierdzone w sądzie

Rozstrzygnięcie sądu potwierdza utrwalone stanowisko Rzecznika Finansowego dotyczące rażącej dysproporcji praw i obowiązków stron w umowach ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, które były zawierane przed laty przez konsumentów z przedsiębiorcą ubezpieczeniowym. Ubezpieczyciel powinien kierować się najwyższymi standardami, zwłaszcza gdy zawiera umowę z konsumentem, mającym z natury niższą wiedzę i doświadczenie – komentuje mec. Łukasz Owczarski.

Prawomocny wyrok oznacza, że klient otrzyma zwrot pozostałych zatrzymanych środków z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia, na podstawie art. 410 §1 k.c. Dzięki temu, do klienta wróci około 20 tys. zł.

Polecane

02.12.2025
Klient ubezpieczyciela odzyska 20 tys. zł dzięki Rzecznikowi Finansowemu
01.12.2025
Rzecznik Finansowy przygotował ogólne Oświadczenie w sprawie sankcji kredytu darmowego
28.11.2025
Ubezpieczenia zwierząt w praktyce. Webinarium Rzecznika Finansowego.