Przejdź do treści Wyszukiwarka

Skarga nadzwyczajna w sporze o termin wymagalności roszczeń z umowy kredytu

17 czerwiec 2021

Rzecznik Finansowy złożył kolejną skargę nadzwyczajną. Tym razem zajął się sprawą, w której, jego zdaniem, zbyt późno podjęto działania wobec klienta, który nie spłacał kredytu konsumenckiego. W efekcie część roszczeń uległa przedawnieniu. Tymczasem sąd obydwu instancji uznał, że do przedawnienia nie doszło.

O pomoc do Rzecznika Finansowego zgłosił się klient, który w 2014 r. zawarł ze Spółdzielczą Kasą Oszczędnościowo-Kredytowa umowę kredytu konsumenckiego, płatną w ratach w terminach ustalonych w umowie i harmonogramie spłat. Klient zaprzestał spłaty kredytu w 2015 r., w związku z tym kredytodawca wypowiedział mu umowę w październiku 2016 r., zaś w czerwcu 2019 r. wniósł do sądu powództwo o zapłatę.

W toku postępowania sądowego klient zgłosił zarzut przedawnienia części roszczenia, w zakresie dotyczącym rat kredytu, których terminy spłaty przypadały na daty sprzed wypowiedzenia umowy i postawienia całego kredytu w stan wymagalności. Sądy obu instancji uwzględniły powództwo w całości. Uznały, iż do przedawnienia roszczenia nie doszło. W uzasadnieniu wyroku wskazały, iż skoro świadczenie z umowy kredytu jest świadczeniem jednorazowym, choć płatnym w ratach, to posiada jeden termin wymagalności, który należy wiązać z datą ostatecznej spłaty zadłużenia. Opierając się na tym założeniu, sędziowie uznali, że w tym wypadku bieg przedawnienia należy liczyć od dnia wypowiedzenia umowy kredytu konsumenckiego.

Rzecznik Finansowy po zapoznaniu się z aktami sprawy podjął decyzję o wniesieniu skargi nadzwyczajnej.

Zdaniem Rzecznika Finansowego, należy mieć na uwadze, że klient otrzymując kredyt, był zobligowany do jego zwrotu na zasadach i terminach określonych w umowie i załączonym do niej harmonogramie spłat. Z kolei kredytodawca, z upływem terminu płatności poszczególnej raty, uzyskiwał uprawnienie do jej skutecznego dochodzenia oraz naliczania odsetek. W takiej sytuacji wymagalność roszczenia o zapłatę poszczególnych rat należy wiązać z terminem płatności tych rat, a nie z datą rozwiązania umowy na skutek jej wypowiedzenia. W rezultacie każda z rat przedawnia się osobno z upływem trzech lat liczonych od dnia, w którym powinna zostać spłacona zgodnie z zawartą umową. Dotyczy to rat, których termin płatności minął przed wypowiedzeniem umowy.

– Orzeczenie zapadłe w niniejszej sprawie jest niezgodne z zasadami demokratycznego państwa prawnego. W nadmierny sposób realizuje i zabezpiecza interes powoda, dlatego  pozostaje w sprzeczności z zasadą sprawiedliwości społecznej. Stawia kredytodawcę w uprzywilejowanej pozycji wobec konsumenta oraz wskazuje na rażące naruszenie prawa materialnego poprzez jego błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie – mówi dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, prof. ucz., Rzecznik Finansowy.

Polecane

23.10.2024
Wskazówki dla powodzian dotyczące wypłat odszkodowań
21.10.2024
Kolejna edycja warsztatów „Dostępne Finanse”
17.10.2024
Dzień Rzecznika Finansowego na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach