- Niektórzy klienci Santander Bank padli ofiarami oszustwa polegającego na pobieraniu z bankomatów pieniędzy z ich kont
- Eksperci Rzecznika Finansowego przypominają co zrobić, jeśli padniemy ofiarą nieautoryzowanej transakcji
- Radzą też jak zabezpieczyć się na wypadek podobnych sytuacji, żeby zminimalizować straty.
Z doniesień medialnych wynika, że niektórzy klienci Santander Banku padli w ostatnich dniach ofiarami tzw. nieautoryzowanych transakcji. Oszustwo polega na pobieraniu z bankomatów pieniędzy znajdujących się na ich kontach.
– Oceniając sytuację, nie chcemy bazować na doniesieniach medialnych, stąd poprosimy bank o przedstawienie wyjaśnień. Chodzi przede wszystkim o ustalenie, jak doszło do tych nieautoryzowanych transakcji. Z zadowoleniem przyjmuję informacje, że bank realizując zasadę D+1, już w weekend zadeklarował zwrot środków w poniedziałek – mówi Michał Ziemiak, Rzecznik Finansowy.
Co robić po stwierdzeniu nieautoryzowanej transakcji
Eksperci Rzecznika Finansowego przypominają, co należy zrobić po stwierdzeniu nieautoryzowanej transakcji:
- Pierwszym krokiem jest niezwłoczny kontakt z bankiem, w celu zgłoszenia incydentu. Należy skorzystać z najszybszej formy kontaktu np. infolinii lub aplikacji mobilnej banku. Pozwala to bankowi podjąć działania minimalizujące straty np. zablokowanie karty. Jeśli istnieje taka możliwość, należy jak najszybciej zablokować ją samodzielnie.
- W drugim kroku warto poinformować zespół CERT.pl (www.incydent.cert.pl). To zespół działający w strukturach NASK – Państwowego Instytutu Badawczego, powołany do reagowania na incydenty bezpieczeństwa.
- W trzecim kroku, należy złożyć zawiadomienia na Policji. Koniecznie trzeba wziąć zaświadczenie o zgłoszeniu takiej sprawy i załączyć je do wniosku, który należy złożyć do banku z żądaniem zwrotu pieniędzy.
Dlaczego warto informować Policję i CERT
Zawiadomienie Policji jest ważne z trzech powodów.
Po pierwsze dlatego, że jeśli nawet teraz w konkretnej sprawie nie uda się złapać przestępców, to może przy kolejnej oszuści wpadną i uda się wykazać ich związek z innymi sprawami.
Po drugie, bieżąca informacja od poszkodowanych pozwala wyłowić zmiany w technikach stosowanych przez oszustów i ostrzegać opinię publiczną.
– Może więc w ten sposób przyczynimy się do tego, że inne osoby nie wpadną w pułapkę zastawioną przez oszustów. Temu też służy poinformowanie CERT o incydencie – mówi Dawid Rapkiewicz, dyrektor w Departamencie Klienta Rynku Bankowego i Kapitałowego w Biurze Rzecznika Finansowego.
Po trzecie, poinformowanie Policji i uzyskanie zaświadczenia o zgłoszeniu oszustwa uwiarygadnia fakt, że padliśmy ofiarą złodziei.
Jak pomaga Rzecznik Finansowy ofiarom nieautoryzowanych transakcji
Prawo przewiduje, że bank powinien zwrócić pieniądze nie później niż do końca dnia roboczego następującego po dniu, w którym stwierdzono lub zgłoszono nieautoryzowaną transakcję (tzw. zasada D+1).
– Przy czym musimy pamiętać, że niezależnie od informacji o kradzieży, należy zgłosić do swojego banku wyraźne żądanie zwrotu pieniędzy. Zdarza się bowiem, że banki opóźniają zwrot środków, argumentując, że klient nie wyraził takiego oczekiwania od banku. W tym wypadku z doniesień medialnych wynika, że bank zadeklarował zwrot środków bez konieczności składania reklamacji – mówi Dawid Rapkiewicz.
Wstrzymanie zwrotu powinno mieć miejsce tylko w wyjątkowych sytuacjach. Chodzi o przypadki, w których bank ma uzasadnione i należycie udokumentowane podstawy, żeby podejrzewać oszustwo ze strony klienta. Musi też poinformować o takim podejrzeniu organy ścigania.
– Przypomnę, że jeśli odrzuci żądanie klienta dotyczące zwrotu pieniędzy, a następnie złożoną do banku reklamację, można zwrócić się do Rzecznika Finansowego z wnioskiem o interwencję lub postępowanie polubowne – mówi Dawid Rapkiewicz.
Jak można zminimalizować straty
Eksperci Rzecznika Finansowego radzą też co zrobić, żeby zminimalizować ewentualne straty wynikające z nieautoryzowanej transakcji.
– Warto ustawić sobie w banku powiadomienia o wykonywanych na naszym koncie transakcjach. Możemy wtedy dostawać np. SMS o każdym pobraniu środków z bankomatu. Jeśli nie jest to wykonana przez nas transakcja, należy niezwłocznie poinformować bank – radzi Dawid Rapkiewicz.
Warto też ustawić stosunkowo niskie limity na pobieranie środków z bankomatu, na poziomie kwoty, jaką najczęściej wyciągamy z bankomatu. Jeśli będziemy potrzebowali większej gotówki, łatwo można „od ręki” zmienić taki limit w serwisie internetowym banku, a po dokonaniu transakcji przywrócić niższy limit.