- Kluczowe w dochodzeniu roszczeń za upadek pieszego na oblodzonym chodniku jest ustalenie kto odpowiadał za utrzymanie danego terenu, gdzie doszło do zdarzenia.
- Za stan chodnika lub drogi odpowiada podmiot ustawowo zobowiązany do ich utrzymania – najczęściej będzie to gmina, wspólnota mieszkaniowa, spółdzielnia lub właściciel przylegającej nieruchomości.
- Nie każda szkoda powstała w wyniku poślizgu prowadzi do wypłaty odszkodowania – decydują konkretne okoliczności i wina odpowiedzialnego podmiotu.
Wraz z nadejściem zimy rośnie liczba wypadków spowodowanych oblodzeniem i zalegającym śniegiem. Poślizgnięcia na chodnikach, upadki na drogach oraz obrażenia lub uszkodzenia mienia wywołane spadającymi nawisami śnieżnymi czy soplami to problemy zgłaszane do Rzecznika Finansowego.
Aby pomóc poszkodowanym, eksperci Biura RF przygotowali szczegółowy poradnik dotyczący dochodzenia roszczeń. Eksperci ubezpieczeniowi wyjaśniają, od kogo można dochodzić roszczeń w przypadku poślizgnięcia na nieodśnieżonym chodniku lub urazu spowodowanego spadającym śniegiem czy soplami.
Zachęcamy do zapoznania się z pełną wersją poradnika p.t. Dochodzenie roszczeń ze szkód wyrządzonych zimową aurą: https://rf.gov.pl/wp-content/uploads/2025/01/1.Aura-Zimy-Poradnik-publikacja.pdf
Kto odpowiada za stan chodnika? Obowiązki gmin, właścicieli i zarządców
Za szkodę spowodowaną upadkiem na nieodśnieżonym czy oblodzonym chodniku odpowiada podmiot, któremu ustawa nakazuje dbanie o jego bezpieczny stan.
Odpowiedzialność zależy od tego, do kogo należy dany teren. Najczęściej jest to:
- gmina odpowiada za odśnieżanie ulic i chodników w obrębie dróg publicznych,
- właściciel nieruchomości – za chodnik przylegający bezpośrednio do jego posesji,
- spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniowa – za chodniki położone na ich terenie,
- najemca, użytkownik lub zarządca – jeśli to oni władają nieruchomością.
– W pierwszej kolejności trzeba ustalić, kto odpowiada za stan nawierzchni w miejscu zdarzenia – to klucz do skutecznego dochodzenia roszczeń– zaznacza ekspert ubezpieczeniowy Aleksander Daszewski, zastępca dyrektora Departamentu Klienta Rynku Ubezpieczeniowo-Emerytalnego w Biurze Rzecznika Finansowego.– Zgodnie z prawem, każdy chodnik czy ciąg pieszy musi być utrzymywany w sposób zapewniający bezpieczeństwo pieszych.
Według ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach chodnik powinien być odśnieżony na całej szerokości, a w przypadku oblodzenia – posypany aby ograniczyć jego śliskość i możliwość upadku.
– Warto pamiętać, że właściciel nieruchomości nie odpowiada za odśnieżanie chodnika, jeśli oddziela go od posesji pas zieleni lub gdy stanowi on płatną strefę parkowania – wówczas obowiązek spoczywa na właściwej gminie – podkreśla Aleksander Daszewski.
Odpowiedzialność właścicieli sklepów i punktów usługowych
Wypadki często zdarzają się również w pobliżu sklepów, lokali usługowych czy gastronomicznych.
Jeżeli do poślizgnięcia doszło wewnątrz sklepu, na mokrej lub zabłoconej posadzce, odpowiedzialność ponosi właściciel lub najemca lokalu, który nie zapewnił bezpiecznych warunków poruszania zaznaczają w poradniku eksperci Rzecznika.
– Właściciel lub najemca sklepu odpowiada za stworzenie bezpiecznych warunków poruszania się. Brak mat antypoślizgowych czy niewłaściwe odśnieżenie lub odlodzenie może prowadzić do odpowiedzialności odszkodowawczej – dodaje Aleksander Daszewski.
Podobne zasady dotyczą szkód spowodowanych spadającymi soplami lub śniegiem z dachu budynku. To właściciel lub zarządca musi zapewnić bezpieczne użytkowanie obiektu, usuwać nawisy oraz regularnie kontrolować stan budynku.
Co w przypadku poślizgnięcia się na drodze publicznej?
Utrzymanie dróg obejmuje również odśnieżanie i zwalczanie śliskości – zarządca powinien podejmować działania zapobiegające zagrożeniom.
W przypadku upadków na drogach publicznych kluczowe jest ustalenie kategorii drogi, na której doszło do zdarzenia. Odpowiedzialność zależy od kategorii drogi – czy jest to droga krajowa, wojewódzka, powiatowa czy gminna. Odpowiedzialnym zarządcą może być m.in. GDDKiA, wojewódzki zarząd dróg, powiat lub wójt/burmistrz/prezydent miasta.
Jak udowodnić winę i uzyskać odszkodowanie?
Aby skutecznie ubiegać się o świadczenie, poszkodowany musi wykazać zaniedbanie zarządcy terenu oraz wysokość szkody. Powinien w miarę możliwości przedstawić dowody, które potwierdzają: miejsce i okoliczności zdarzenia, winę podmiotu odpowiedzialnego oraz wysokość poniesionej szkody.
–– Kluczowe jest zabezpieczenie możliwie największej liczby dowodów: zdjęć, danych świadków zdarzenia, powypadkowej dokumentacji medycznej z leczenia i rehabilitacji oraz informacji o warunkach pogodowych. Będą to również nagrania z monitoringu, istotne są także dowody poniesionych kosztów związanych z wypadkiem czy utraconych dochodów. To często decyduje o powodzeniu sprawy i skutecznym dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych – radzi Aleksander Daszewski.
Obecnie wiele podmiotów posiada ubezpieczenie OC. Wówczas roszczenia kieruje się bezpośrednio do ubezpieczyciela sprawcy. Ma on co do zasady 30 dni na przedstawienie stanowiska, choć w sprawach skomplikowanych termin może zostać przedłużony.
– W przypadkach, gdy właściciele lub zarządcy danego terenu nie mają polisy OC – roszczenia zgłaszamy bezpośrednio do nich jako sprawcy, a nie do ubezpieczyciela – wyjaśnia Aleksander Daszewski.
Odmowa wypłaty świadczenia – kiedy jest możliwa?
Eksperci RF wskazują, że choć zadaniem właściciela czy zarządcy terenu jest zapewnienie bezpieczeństwa ruchu także zimą (odśnieżanie i zwalczanie śliskości) to jednak sama obecność lodu nie oznacza automatycznie jego winy – decyduje ocena podjętych przez nich działań.
Brak automatycznej odpowiedzialności właściciela lub zarządcy potwierdza wyrok Sądu Najwyższego z 26 lipca 2017 r. (III CSK 356/16). Sąd wskazał, że w okresie odwilży, intensywnych opadów lub nocą „nie sposób oczekiwać, aby właściciel nieruchomości w sposób nieprzerwany i permanentny zapewniał uprzątnięcie błota, śniegu i lodu.”
– Utrzymanie dróg i chodników przez cały czas w pełnym bezpieczeństwie zimą jest często technicznie niemożliwe, szczególnie przy nagłych czy obfitych opadach. Decydują zawsze realne możliwości i podejmowane działania, a nie sam fakt wystąpienia oblodzenia – wyjaśnia Aleksander Daszewski.
Odpowiedzialność istnieje wtedy, gdy można wykazać, że zaniedbanie było zawinione – w przeciwnym razie odszkodowanie może nie przysługiwać.
Ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania m.in. wtedy, gdy:
- nie udowodniono winy odpowiedzialnego podmiotu,
- zaniedbanie nie miało charakteru zawinionego,
- szkoda powstała w wyniku gwałtownej zmiany warunków atmosferycznych,
- zarządca działał zgodnie z obowiązującymi standardami, a śliskość była nie do uniknięcia.
W przypadku odmowy wypłaty odszkodowania można złożyć reklamację, a jeśli to nie zadziała – wniosek o interwencję lub mediację do Rzecznika Finansowego. Ostatecznie pozostaje skierowanie sprawy do sądu.
Zgodnie z zasadami odpowiedzialności cywilnej, poszkodowany może żądać:
- odszkodowania – na pokrycie kosztów leczenia, rehabilitacji, opieki osób trzecich, zniszczonego mienia, dojazdów do lekarza czy utraconego dochodu,
- zadośćuczynienia – za doznany na skutek zdarzenia ból i cierpienie fizyczne i psychiczne,
- renty – w przypadku trwałej lub długotrwałej utraty zdolności do pracy lub zwiększenia potrzeb.